Komentarze: 1
|
"Mogą liczyć na tak zwanych frustratów romantyków, którzy wezmą byle co. Oczywiście naiwne kobiety stwierdzą, że to jest dopiero prawdziwy mężczyzna, bo dostrzegł wnętrze. Rzecz jasna w takim stwierdzeniu chodzi nie o ciało, nie o wygląd, ale o to, co naprawdę nie istnieje, ale ująć można w tak zwane wyższe wartości. Jeśli ma się pasztecikowate nóżki, drogie panie, wierzyć można tylko w facetów z super osobowością, którzy zabiegają o wnętrze kobiety. W zasadzie totalny idiotyzm, Ale wszystkim tym poczwarom niemającym powodzenia [bo niby dlaczego?] przedłuża to złudne nadzieje na prawdziwą miłość. Można się wściekać, obrażać. Lecz powiedzcie mi, paniusi, czy życie to nie jest giełda, a wasze ciała to nie towar? Po jaką cholerę w takim razie się stroicie? Chodzi o mężczyzn. Bo tylko to was interesuje. Bez nas czujecie się puste. Każdy detal waszego ciała oceniacie od kątem atrakcyjności względem nas, facetów. Tego się nie da oszukać. Ale tylko najładniejsze otrzymują prawdziwe uczucie. Reszta musi zadowolić się przeciętnością. Bo nasze życie jest przeciętne. Przeciętne kobiety zarywana Sa przez przeciętnych facetów, a z tego wszystkiego wychodzi przeciętna miłość. Taka jest prawda." a już myślałam że nigdy nie znajdę w necie kogoś bardziej cynicznego odemnie. (skopiowane z onet.pl) |