Komentarze: 3
Hehe no ja myśle ze nam sie słusznie nalezy chwila wytchnienia w koncówce roku szkolnego, bo zajechała bym sie jak dzika kropwa jezeli bym miała wszystko zaliczac teraz (a na mojej liscie jest 13 zeczy do zdania licząc ze szkołą muzyczną).Miałam sobie jechac z karolem i innymi ludzikami na 2 dni do ornety ale wypadki potoczyły sie innaczej i jednak pojedziemy w lato.Troche załuje bo sie bez beki za ornetą steskniłam .No ale wiewiórki z lasów orneckich nie uciekną do lata (chyba ze na moj widok).
Byłam wczoraj na zajebistej osiemnastce w Taboo (hehe jak słyszy sie nazwie to juz sie czuje swojskosc :D) .Juz przy wejsciu człowiek wpada w świetny imprezowy klimat (ochroniaze to oczywiscie ładni łysi panowie - jak mawia kacper "Szyici").Szatnia obowiązkowa płatna a szatniaz za rzeczy pozostawione w szatni nie odpowiada - jak w Misiu :D.niestety wyszlismy po kwadransie z powodu narastającego propcentu łysych głów i muzyki techno.Ej a moze zrobie ranking klubów jak gazeta wyboprcza :D?
Jakies ekszyn by się przydało.Ide na noc zespołową ale wiecie o co mi chodzi :]. Czujecie mnie?:D