Komentarze: 5
jo tam coś tam prowadziłam tego bloga 2 lata to chyba trza walnąć jakąś note pozegnalną.
oto i ona:
jest mi dobrze, nosze trampy, jest ciepło, póki co szkołą sie nie przejmuje,jazzpół żyje mimo ze strona umarła (koncetry będą niedługo), jestem crazy lazy i poszłabym se do club and pub, nudze sie, za głupkiem tęsknie, na basie sie nie ucze bo nie mam kasy ale niedługo ide do pracy i bedzie kul.
pragnełabym podzękować zbychowi, ziucie i wszystkim ktorzy mnie kochają i czytali moje beznadziejne wynurzenia.
mozecie skasować mnie z linków, pozwalam wam :]
i normalnie jeszcze wam powiem:
luzuj poślady :p