wrz 09 2005

no dobra


Komentarze: 5

jo tam coś tam prowadziłam tego bloga 2 lata to chyba trza walnąć jakąś note pozegnalną.

oto i ona:

jest mi dobrze, nosze trampy, jest ciepło, póki co szkołą sie nie przejmuje,jazzpół żyje mimo ze strona umarła (koncetry będą niedługo), jestem crazy lazy i poszłabym se do club and pub, nudze sie, za głupkiem tęsknie, na basie sie nie ucze bo nie mam kasy ale niedługo ide do pracy i bedzie kul.

 pragnełabym podzękować zbychowi, ziucie i wszystkim ktorzy mnie kochają i czytali moje beznadziejne wynurzenia.

mozecie skasować mnie z linków, pozwalam wam :]

i normalnie jeszcze wam powiem:

luzuj poślady :p

filifionka : :
07 września 2010, 15:59
fajny styl;)
12 lutego 2008, 01:53
O jaaaa... przeczytałam wszystko jeszcze raz, trochę mnie wciągnęło (patrz na godzinę:p). To były czasy!:D Ale my to dziwni byliśmy(jesteśmy), co? Krejzole:p
Pataszan
19 września 2005, 17:08
oooo jakie to przykre :]
goran
12 września 2005, 21:47
no wiec ogolnie szkoda ze konczysz bloga ale wszystko trwa dalej (-:
09 września 2005, 22:03
Jaki Zbychu?? Jaka Ziuta?? A gdzie PAT???? :P

Dodaj komentarz