Komentarze: 6
Mam nowy szabol jak widać :]. Z tej okazji nowa notka.
Wczoraj o godzinie 19:00 wrociłam oczywiscie z muzycznej, ze świadomością ze cała reszta junkisów siedzi sobie wlasnie popijając piffko w anawie czy gdziekolwiek.Mój dom był pusty ale nie zdziwiło mnie to bo matka pojechała do cioci pakować bibeloty do kartonów i mówiła ze wroci koło 21. Karol przyjechał na chwilke i wlasnie miał wrcać na chate kiedy moja szanowna ciocia zadzwoniła i powiedzaiała zalana w trupa że mama śpi u niej.Była godzina 22.
No Karol ofkorz nie mógł zostać.
I tak mineła piękna okazja na ekszyn.
Zwała.
No i szczeze mówiąc nie mam co napisać moze tylko to że siedze w domu i w koncu sie wyspałam i zaczełam sie uczyc gotować.A kto oglądał Filadelfijską opowieść ten wie że tam tylko o bzykanie chodzi.No to ide kończyć Gorana (nie, nie ciebie Goran, tylko opowiadanie :P).