Komentarze: 1
To było hasło wycieczki. Mianowicie ekipa poszła o 2 w nocy na krucjatę po pokojach, z pańką ogłaszając:
- Będą trzepać!!I skończy się zabawa!Czaisz bazę?!
Wszyscy wzieli to na serio i wybuchła pańka, a nasza ukochana ekipa w tym czasie tańczyła do discopolo (przede wszystkim do "Jesteś Szalona" i "Biała Mewa") wykrzykując radośnie "Będą Trzepać!" , "Elektrochemia!" i "Breef" (baz breefu nie da rady).Pozatym Marta popiła wódę jogurtem (i wiadomo co sie działo), Wyrośnięta dostarczała naszym przyjaciołom dużo radości i było fajnie.
Mnie nie było.Miałam egzamin w trójce.
Kurde, naprawde mi brakuje imprez.Zresztą nie tylko mi, wszyscy tak mowią.Kobiety z wycieczki również.Na plaże wogle nei ma co chodzić, takie zoo tam chodzi ostatnio (bez obrazy, niektorzy są fajni) że zrezygnowałam z niej dawno.
Trzeba by zorganizować nową plażę, z powtórnym leżeniem na murach, zapasami w stylu wolnym i starą ekipą.
Pozatym przydałaby się kolejna impreza u Szpaka.
Choć, właściwie...może dałoby się coś skombinować...mianowicie o moje uszy obiły się niedawno pewne wiadomości...
Czas pokaże.
(tak filozoficznie ujmując koncze dzisiejszą notkę.dobranoc.Szpak)