Komentarze: 3
Cały tydzień sprawdzianów.Jeden po drugim.W środe nawet dwa.Tak, poprostu kocham to jak wracam z chorobowego do szkoły i wita mnie spadający na głowe niczym 200 kilogramowe kowadło zawał odowiązków.
Kurwa.
Inna sprawa że dzisiaj przychodzi do mnie Jaśmin! Spodka sie także z Klaudzią i wszyscy sie cieszą :D.
A ja teraz musze przepisywać zeszyt.No to dowidzenia.
Kot: She fuckin' hates me!