wrz 03 2003

TO jest NAGŁÓWEK


Komentarze: 3

Nie mam o czym pisać...no cóż.

Nawet nie staram się odrabiać geografii i matmy, i tak nic nie zrozumiem, nieważne czy jest 3 września czy marca.

Mam 2 godziny chóru w tygodniu.Chciałabym zwiewać ale jakoś mam ochotę na pasek w TYM roku.

Słucham ekspresu trójkowego i jest git mniej więcej.

Co za sprawozdanie.

Jednak coś mi się podoba.Nie wiem co, coś.W moim pokoju czy może pogoda jest fajna, taka moja, albo to że wszystkim się podobam w spiętych włosach.Albo że herbatę akurat piję i jest tak jesiennie a przedemną wisi odcięta głowa jakiegoś misia (zwinełam Witkowi) i w radiu leci coś fajnego i coś mi się podoba, niewiem co, taki klimat się wytworzył Ornecki...

Mam glany pomalowane pastelami w czerwono-żółtą kratkę...

Fili.

 





filifionka : :
Znowu Mrówa
06 września 2003, 20:10
Wybacz, pomyliło mi się z tytułem naszej ulubinej gazety (oprócz Bravo Grill). Uściskaj misia :)
Adminka
05 września 2003, 15:21
Filipinka?Jak możesz.Obrazasz mnie.Naprawde. A głowa misia właśnie wisi naprzeciwko mnie :D
Mrówa
05 września 2003, 15:19
To miło Filipinko,że NAWET TOBIE czasami cos się podoba! Mi się podoba Twoja czerwono-żółta kratka na glanach:)No i cały ten pamietnik rzecz jasna... Tylko ta odcieta głowa misia trochę przerażajaca...

Dodaj komentarz