Na plaży byłam (łał jaka nowość).
Komentarze: 0
Poszłam na to spodkanie o 16 na plaży ze Skudem i Kubą i było mnostwo ludu którego nie widziałam na oczy ale także - Paulina, Marcin, Moje Córki i nawet Pawełek się pojawił (jej :D).
A tak ogólnie to się zdołowałam bo już niedługo szkoła a ja mam podwójnie ujowo nie napiszę teraz czemu, poprostu czuję że ten rok będzie beznadziejny.Tzn. nie to że poprzednie były lepsze - poprostu ten będzie jeszcze bardziej beznadziejny.Będzie tak beznadziejny że bardziej beznadziejnie być nie może i ja już to wiem.Pozatym mam mega wyrzuty sumienia i boję się okropnie :(
Pozatym zaczepiały nas jakieś drechy z wrogimi zamiarami (a jakie drech może mieć zamiary?).A pod muszlą mnie cholernie głowa rozbolała (znowu -_-...) i nic nie było tak jak być powinno, nawet moja parasolka mi nie poprawiała chumoru...
Jutro jestem umówiona z Arashi na huśtawkach ...
A to bardzo fajnie?
Fil.
Dodaj komentarz