leci sobie szpak.dziwnie bo na wznak.
Komentarze: 2
uuuffffffff dotrwałam do końca półrocza.teraz tylko drugie, potem testy, wojna o pasek i koniec z tą piepszoną szkołą.
Siedze sobiem i piszem, właśnie wysprzątałam cały pokój i mnie plecy bolą jak ...no bolą no.Coś mam chyba z kręgosłupem.Tzn. ja już oddawna to wiedziałam, i krzywa jestem jak paragraf, Szpaq jaki jest, każdy widzi.
Dostałam już pierwszy prezent.Jest to piórnik od A. Różowy, z jelonkiem Bambi...
Dobra, ide wysilić inwencje i namalować kolejne 4 dzieła dla rodziny.
No ale się wysiliłam na notke, wiem.Ale o czym mam pisać?Nic sie nie dzieje bo dzięki bogu nie musi.Tylko u Jaśmina dzisiaj byłam w sprawie Sylwestra, pozatym wczoraj z Martą szukałyśmy przez 2 godziny rękawiczej jej mamy (okazało się że są u niej w kieszeni) no a dzisiaj jasełka i beka ogólna w szkole, ale to nie są ważne rzeczy...
Notopa.
Dodaj komentarz