Choroba się uaktywniła...znowu :(
Komentarze: 2
Ała...ja to mam szczęście.Tak co pół roku mam napad migreny :(.Najpierw mroczki, póżniej nie można się skoncetrować na niczym a następnie nadchodzi ten okropny ból...fuck.I do tego mdłości.Przepraszam, muszę iść umierać...
Niech mnie ktoś przytuli :(
Filfi
Dodaj komentarz