Brak mi słów.
Komentarze: 5
Ale była zwała.Nie do opisania.
Zaczelismy grac koncert (po zgromadzeniu wszystkich naszych znajomych).
Mineło 6 piosenek.
Facet zaczął walić szczotą w parapet.
Zakazał nam grać i groził strażą miejską.
Myślałam że dostane kurwicy.
Koncert zostal odwołany.
_______________________________________________
Zakazał nam grania wogle, kiedykolwiek, ale matka Balona, jak już wróciła, powiedziała że moze jej naskoczyć, i że nadal mamy grać a koncert zrobimy w tą sobote.
Amen.
Dodaj komentarz